sobota, 7 grudnia 2013

Witajcie moje Robaczki!
Moją aż miesięczną nieobecność i jej przyczyny postanowiłam przedstawić w komiksie. Jakież to oczywiste w końcu to blog na których są komiksy :D
Dopadła mnie taka wena twórcza, że komiks wyszedł mi tak długi, że musiałam podzielić go na trzy części, abyście nie mogli doczekać się następnego postu. Tak, taki ze mnie tyran. :)
Planowałam powrót w Mikołajki, abyście mogli dostać od Bachokołaja prezent, ale niestety drogi Ksawery zaplanował mi dzień pełen atrakcji bez technologicznych udogodnień i wieczór przy świecach. Było super romantycznie :) 
Mam tyle pomysłów, tyle planów aby urozmaicić swojego bloga. Planowałam zrobić specjał na 2 tyś. wyświetleń (za co dziękuję bardzo), a tu już 2,5 tyś. (jaram się ze szczęścia) się nazbierało, ale co z tych planów wyniknie to nie wiem, bo ze mnie leń straszny :D  
No, ok cieszmy się i radujmy przefantastycznym komiksem i do zobaczenia jutro w kolejnej części :D
Enjoy :D

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz