Wiem, dawno nic nie było, ale czerwiem to piękny miesiąc, zaliczeń i sesji, więc mam nadzieje że moja nieobecność tym małym faktem zostanie usprawiedliwiona :)
Moja sesja jeszcze trwa, ale jak tylko się skończy, zaczną się wakacje i dużo wolnego czasu, aby grać, rysować i zadbać trochę o bloga :D
Na pociechę wstawię takie mało śmieszne coś, które zrobiłam z miesiąc temu po tym jak zainspirował mnie jeden z komentarzy kolegi Adama, który wcześniej zainspirował moją współlokatorkę do śmiania się ze mnie :D
Kolego Adamie, wprowadziłeś tyle radości do naszego pokoju :D
W sumie miałam tego nigdy nie wstawiać, bo gdy to tworzyłam widziała w tym coś śmiesznego, a po ukończeniu pracy zrozumiałam totalny bezsens mojego dzieła, ale że nic nie było tak długo to trudno.
To "coś" przedstawiające mój dystans do siebie, a nie totalne zakompleksienie.